W badaniach ankietowych polscy rodzice podają, że najczęściej ze swoimi dziećmi chodzą na spacery (56%), ale kolejnym najczęstszym zajęciem jest siedzenie przed telewizorem (38%) - wynika z badań przeprowadzonych wśród rodziców przez firmę badawczą TNS.
Badania przeprowadzono w różnych krajach europejskich, a te dotyczące Polski opublikowano tuż przed Euro 2012. - Zawody sportowe sprzyjają zainteresowaniu sportem, bo dzieci mają swoich idoli i się z nimi identyfikują - mówi dr Dariusz Parzelski, psycholog sportu ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Jednak nic tak nie zachęca dzieci do uprawiania sportu jak przykład rodziców. Tymczasem aż 33% z nich przyznaje, że sportu nie uprawia w ogóle, nawet od czasu do czasu. O wspólnych wycieczkach rowerowych mówi tylko 22% rodziców, z dzieckiem na basen chodzi co dziesiąty. Socjologowie widzą tu pewne zależności: o wspólnych spacerach mówią najczęściej rodzice dzieci, które mają od 4 do 6 lat (77%), wspólne spędzanie czasu przed telewizorem to domena rodziców nastolatków w wieku 14 18 lat. Na wycieczki rowerowe jeżdżą rodzice dzieci z podstawówek.
- Równocześnie rodzice przyznają, że niewiele jest zajęć dających tak dużą satysfakcję jak uprawianie sportu z dziećmi - dodaje dr Parzelski. - Oprócz oczywistych korzyści zdrowotnych sport daje szansę na sprawdzenie się, uczy przyjmowania sukcesów i porażek, systematycznej pracy, koleżeństwa - wymienia.
Lekarze podkreślają, że w Polsce trzeba traktować sport i aktywność fizyczną jako konieczność. Rozprzestrzenia się epidemia otyłości, cierpi na nią co piąty chłopiec i co siódma dziewczynka. Wśród dzieci pojawiają się już cukrzyca i nadciśnienie. To, jak dziś dzieci spędzają czas, będzie miało wpływ na ich zdrowie w przyszłości - tłumaczy doc. Tomasz Zdrojewski, kardiolog z Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku.
Osób otyłych w Polsce przybywa w takim tempie, że jeśli nic się nie zmieni, w 2035 r. połowa z nas będzie miała nadciśnienie, a otyły będzie co trzeci. Rodaków łatwiej namówić do brania leków niż zmiany trybu życia, a postawy wobec aktywności fizycznej kształtują się właśnie w dzieciństwie.
Lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka, którzy badają otyłość wśród dzieci, podają, że aby uniknąć otyłości, dziecko musi być aktywne fizycznie przez 90 minut dziennie - wliczając w to drogę na piechotę lub na rowerze do szkoły czy jazdę po szkole np. na rolkach. Problem w tym, że coraz częściej rodzice zawożą do szkoły dziecko samochodem, a główną rozrywką po powrocie z niej jest telewizor.
