Pytanie nadesłane do redakcji
Mój 3,5-roczny synek od roku ma problem ze stolcem. Robi kupy do ubikacji, ale i tak majteczki raz bardziej, raz mniej są ubrudzone. W tym czasie były dwie tygodniowe przerwy od tego problemu, ale zawsze wracał.
Robiliśmy szereg badań - na pasożyty, na bakterie, cały panel pediatryczny na uczulenie, morfologię. Wszystko dobrze. Dziecko normalnie się rozwija, jest wesołe, na nic się nie skarży, ma apetyt, rośnie i przybiera na wadze, ma pucatą buzię i ładną cerę bez zmian. Nie zjada góry posiłków ani słodyczy, je „normalnie”. Kupy są najczęściej konsystencji pasty, czasem rzadsze.
Byliśmy u dwóch pediatrów i gastrologa dziecięcego wszyscy mówią, że jest OK, że to nie żadna choroba, że ma trochę za dużo gazów i że z tego wyrośnie. Ale ile czekać, co jeszcze zrobić? Mały jest super, rezolutny, wygadany, a przez to nie posłaliśmy go nawet do przedszkola. Proszę o pomoc... Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.
Odpowiedziała
dr hab. n. med. Andrea Horvath
pediatra gastrolog
Zespół Żywieniowy Kliniki Pediatrii
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Szanowna Pani,
zacznijmy od tego, że skoro synek poza brudzeniem bielizny rozwija się i funkcjonuje bez zastrzeżeń, to nie ma powodów do wielkich obaw.
Brudzenie bielizny czy popuszczanie stolca u dziecka w tym wieku mogą być objawem zaparcia czynnościowego. Rodzice z uwagi na oddawanie przez dziecko miękkich pastowatych stolców długo nie identyfikują problemu. Zazwyczaj dopiero późne, dodatkowe objawy, tj. brudzenie bielizny, jawna niechęć do oddawania stolca (wstrzymywanie), niekiedy krew na stolcu są pierwszymi dolegliwościami, które na tyle niepokoją rodziców, że zaczynają szukać pomocy lekarza.
Do tego typu dolegliwości prowadzą zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego polegające na zwolnionym pasażu jelitowym (tzw. leniwe jelito), wydłużona droga pasażu (np. dodatkowa pętla jelitowa) oraz czynniki środowiskowe (dieta dziecka w tym wieku, tryb życia).
Prostym badaniem potwierdzającym podejrzenie tego rozpoznania jest badanie per rectum - stwierdzenie w badaniu palpacyjnym zalegających, gliniastych mas w bańce odbytnicy potwierdza jednoznacznie zaparcie czynnościowe. Badanie takie może przeprowadzić pediatra zajmujący się na co dzień dzieckiem, do jego roli należy także wdrożenie odpowiedniego leczenia. U dzieci terapia taka opiera się na wspomaganiu pracy jelita lekami osmotycznymi (tj. laktuloza czy makrogole) - nie wchłaniają się one z jelita, ale zatrzymując w nim wodę zwiększają uwodnienie stolca i usprawniają akt defekacji. Dawkę dobiera się indywidualnie.
Pamiętać należy, że nawet przy łagodnych objawach zaparcia czynnościowego u dziecka - proces doprowadzający do takich zmian jest zwykle długotrwały (kilkutygodniowy), zatem leczenie też nie powinno być zbyt krótkie, aby dolegliwości nie nawróciły po zbyt pochopnym odstawieniu leków.
Życzę powodzenia