Pytanie nadesłane do redakcji
O toksoplazmozie dużo się mówi w kontekście kobiet w ciąży, a co z matkami karmiącymi? Jeśli toksoplazmoza jest groźna dla maluszka w brzuchu mamy nawet w 9. miesiącu ciąży, to co z niemowlętami? Jaki wpływ na rozwój niemowlęcia ma ewentualne zakażenie matki karmiącej je piersią? Bada się kobiety ciężarne, ale nie ma takiego nacisku ze strony lekarzy pediatrów, gdy mama karmi maleństwo.
Odpowiedź
Tak, można karmić piersią. Wśród zdrowych kobiet, przekazanie zakażenia toksoplazmozą przez karmienie piersią jest nieprawdopodobne. Opisywano przypadki zarażenia Toxoplasma gondii niemowląt, związane z karmieniem niepasteryzowanym mlekiem kozim, brak jest natomiast doniesień dokumentujących transmisję Toxoplasma gondii przez mleko ludzkie.
Można by teoretyzować, że kobiety karmiące, które mają popękane i krwawiące sutki lub zapalenie piersi w okresie jednego do dwóch tygodni bezpośrednio po ostrej infekcji toksoplazmozowej (gdy drobnoustrój jest nadal obecny we krwi), mogłyby zarazić dziecko w czasie karmienia piersią, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Kobiety z ciężkimi zaburzeniami odporności mogą mieć drobnoustroje obecne we krwi przez dłuższy czas.
Ponadto zdrowe niemowlęta i małe dzieci zakażone toksoplazmozą po urodzeniu, co zdarza się rzadko, chorują zdecydowanie łagodniej niż przy zakażeniu wrodzonym. Jeżeli jest Pani zdrowa, to proszę się nie martwić teoretycznymi zagrożeniami.