×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Radni chcieli dać zaszczepionym dzieciom pierwszeństwo w przedszkolach i żłobkach, sąd się nie zgodził. Słusznie?

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Częstochowa przegrała przed sądem w sprawie szczepień, ale sędziowie przyznali, że „decyzja radnych jest zasadna społecznie”. Chodzi o pomysł, zgodnie z którym dzieciom z kompletem szczepień miały przysługiwać dodatkowe punkty w procesie rekrutacji do przedszkoli i żłobków.

dzieci, przedszkole, ratownik, szczepienie

Szkolenie przedszkolaków z pierwszej pomocy, przedszkole "Bajka" w Czeladzi, czerwiec 2015 r. Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

Z najnowszych danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) wynika, że w sposób lawinowy zwiększa się liczba niezaszczepionych dzieci. O ile w całym 2014 roku było ich 12,4 tysiąca, to tylko w pierwszym półroczu tego roku – już ponad 14 tysięcy! W egzekwowaniu przepisów dotyczących obowiązku szczepień nie pomaga jednak system prawny.

Kilka miesięcy temu, po wybuchu epidemii odry w Stanach Zjednoczonych i lokalnych epidemiach w kilku krajach europejskich, w tym w Berlinie, pojawił się – w środowiskach samorządowych – pomysł wprowadzenia dodatkowej motywacji dla rodziców, zastanawiających się nad szczepieniem swojego dziecka. Dzieciom z kompletem szczepień miały przysługiwać dodatkowe punkty w procesie rekrutacji do samorządowych placówek opiekuńczych i edukacyjnych – przedszkoli i żłobków. Pomysł wyszedł z Krakowa, został podchwycony w Częstochowie, a rozważano go również na Pomorzu.

Prawnicy komentujący inicjatywy samorządowców, podkreślali jednak, że są one niespójne – lub nawet sprzeczne – z obowiązującymi przepisami, choć co do ducha – zgodne z Konstytucją, która nie tylko gwarantuje wszystkim obywatelom prawo do ochrony zdrowia, ale przede wszystkim – nakłada na władze publiczne obowiązek zwalczania chorób epidemicznych. – Słowo „zwalczanie” oznacza aktywne przeciwdziałanie, działania wyprzedzające – podkreślił dr n. prawnych Radosław Tymiński z Warszawy, mecenas specjalizujący się w prawie medycznym podczas swojego wystąpienia w czasie konferencji naukowo-szkoleniowej Polskiego Towarzystwa Wakcynologii „Szczepienia ochronne. Bezpieczeństwo blisko i daleko”, która w dniach 22–24 października odbyła się w Łodzi.

Dr n. med. Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy ds. epidemiologii, która także wystąpiła podczas łódzkiej konferencji, przywołała najnowsze dane GIS. – W całym 2014 roku zanotowano ok. 12,3 tysiąca przypadków odmowy szczepień. W pierwszym półroczu tego roku – ponad 14 tysięcy! Trend i jego dynamika są bardzo niepokojące – mówiła.

Jednak przepisy prawa w tej chwili nie dają dużych możliwości manewru tym, którzy widzą rosnące niebezpieczeństwo, związane z tempem zwiększania się liczby nieszczepionych dzieci.

W poniedziałek Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gliwicach uznał, że uchwały częstochowskich radnych, które uzależniały przyjęcie dziecka do samorządowego żłobka i przedszkola od wypełnienia obowiązku szczepień są niezgodne z prawem. Choć sąd nie miał wątpliwości: – Są one zasadne społecznie.

WSA w Gliwicach rozpatrywał odwołanie od decyzji wojewody śląskiego, który uchylił uchwały podjęte w kwietniu przez radnych Częstochowy (p. Częstochowskie uchwały ws. szczepień do kontroli). Przypomnijmy: samorządowcy chcieli, by do żłobka przyjmowano dzieci z kompletem szczepień (lub zaświadczeniem od lekarza, że brak szczepień spowodowany jest względami medycznymi). Zaszczepienie dziecka miało być też ważnym kryterium, punktowanym przy rekrutacji do przedszkola (p. Częstochowska radna proponuje: szczepienie albo prywatne przedszkole, Częstochowscy radni zdecydowali: „Żłobki i przedszkola dla zaszczepionych dzieci!”).

Uchwały przygotowała radna Platformy Obywatelskiej Jolanta Urbańska, ale poparli je radni wszystkich klubów. Powód? W Częstochowie, podobnie jak w całej Polsce, zwiększa się liczba rodziców odmawiających szczepienia dzieci. To z kolei zwiększa ryzyko zachorowań na choroby, którym w prosty sposób można zapobiegać właśnie poprzez szczepienia (np. krztusiec, odrę, świnkę czy różyczkę).

Prawnicy wojewody śląskiego uchwały zakwestionowali. Główny zarzut dotyczył ochrony danych wrażliwych i osobowych (do takich zaliczono informację o szczepieniu). Konstytucja gwarantuje równy dostęp do edukacji, zaś samorząd ma prawo ustanawiać kryteria rekrutacji do prowadzonych przez siebie placówek pod kątem socjalnym, który nie obejmuje kwestii zdrowia publicznego. Radni zaskarżyli decyzję wojewody do sądu.

Jednak WSA przyznał wojewodzie rację, uznając, że podjęta uchwała narusza przepisy ustaw o systemie oświaty i o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Sędziowie przyznali jednak, że „decyzja radnych jest zasadna społecznie”. Przypomnieli też, że za uchylanie się od obowiązku szczepień grożą kary do ograniczenia praw rodzicielskich włącznie.

Trudno nie zgodzić się z opinią radnej Jolanty Urbańskiej, która komentując wyrok WSA stwierdziła, że sankcje rzeczywiście są przewidziane, natomiast stosowane są jedynie sporadycznie i niekonsekwentnie.

Niewykluczone, że Częstochowa odwoła się od wyroku WSA do Najwyższego Sądu Administracyjnego. W tej sprawie musi jednak zapaść uchwała rady miasta.

Wszystko jednak wskazuje, że w tej sprawie potrzebne są decyzje rządu i parlamentu – nie tyle zaostrzające sankcje, możliwe do stosowania wobec osób decydujących się na nieszczepienie dzieci ze względów ideologicznych – co zwiększające ochronę dzieci (oraz innych osób wymagających tej ochrony, na przykład kobiet w ciąży) przed chorobami zakaźnymi, przeciwko którym możemy się bronić. – Konstytucja gwarantuje obywatelom wolność. Ale jest ona ograniczona po pierwsze obowiązkiem poszanowania prawa, po drugie – wolnością innych osób – przypominał podczas łódzkiej konferencji mecenas Radosław Tymiński.

Fundamentem powinna natomiast być ciągła i profesjonalna kampania edukacyjna poświęcona szczepieniom, skierowana przede wszystkim do rodziców, ale również ogółu obywateli. Finansowana ze środków publicznych, bo kampanie finansowane przez firmy farmaceutyczne – choć trudno przecenić ich walory edukacyjne – są zawsze postrzegane jako reklamy konkretnych produktów. Bez podniesienia świadomości na temat korzyści, jakie niosą ze sobą szczepienia, coraz większa liczba rodziców będzie podejmować decyzje na „nie”. Chaos informacyjny, czy też raczej – dezinformacyjny, szerzony przez ruchy antyszczepionkowe wygrywa z przekazem opartym na dowodach naukowych. Zwłaszcza wtedy, gdy zamiast przekazu – zrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy – panuje głucha cisza.

29.10.2015
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta