Rodzice hospitalizowanych dzieci muszą mierzyć się z szeregiem problemów, m.in. pobieraniem przez szpitale opłat za pobyt bliskich – wskazał w czwartek Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak w piśmie do prezydenta Andrzeja Dudy. RPD zwrócił się o rozważenie inicjatywy ustawodawczej.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rzecznik podniósł w liście, że ustawa o prawach pacjenta gwarantuje im podczas pobytu w szpitalu prawo do kontaktu osobistego, telefonicznego lub korespondencyjnego z innymi osobami. Pacjent – jak zaznaczył – ma także prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej.
– Szpital ma obowiązek respektować prawa pacjenta i umożliwiać jego kontakt z bliskimi. Korzystanie z tego prawa jest szczególnie ważne w przypadku pacjentów małoletnich, kiedy sprawowanie opieki uzasadnione jest chorobą oraz wiekiem dziecka – napisał Rzecznik. Poinformował, że z niepokojem obserwuje trudności w pełnym realizowaniu tego ważnego, z punktu widzenia dobra dziecka, uprawnienia.
W myśl obowiązujących przepisów, jeśli przebywanie osób bliskich przy pacjencie powoduje dla szpitala dodatkowe koszty (związane z korzystaniem z łóżka, pościeli, odzieży ochronnej, mediów, wyżywienia), to ponosi je – jeśli chodzi o dziecko – przedstawiciel ustawowy (rodzic, opiekun). Szpital może, ale nie musi pobierać opłat. Przepisy prawa nie przewidują możliwości pobierania opłaty za samą obecność np. rodziców przy chorym dziecku, ponieważ nie w każdym przypadku taka obecność powoduje koszty dla podmiotu leczniczego.
– Dodatkowa opieka pielęgnacyjna sprawowana przez rodzica nie może być utożsamiana z wyręczaniem personelu szpitala w pielęgnowaniu czy udzielaniu świadczeń zdrowotnych małoletniemu pacjentowi. Stanowi to jednak ważny element dochodzenia dziecka do zdrowia – wskazał Rzecznik.
Jak podkreślił, obecność rodzica przy dziecku w trakcie jego hospitalizacji jest nieoceniona, co potwierdzają zarówno lekarze, jak i pedagodzy i psychologowie. Podniósł, że obecność rodzica wpływa na niwelowanie strachu i obaw dziecka związanych z pobytem w szpitalu; jest również niezwykle ważna w przypadku dzieci przewlekle i terminalnie chorych.
– Z uwagi na dobro dziecka, możliwość zagwarantowania mu możliwie najczęstszych i nieograniczonych kontaktów z osobami bliskimi jest zasadna i pożądana – podkreśla Marek Michalak.
RPD wskazał, że uprawnienie szpitali do pobierania opłaty „rekompensującej koszty związane z realizacją prawa pacjenta do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego” nie jest nowym uregulowaniem; rozwiązanie to funkcjonuje od wielu lat.
Rzecznik uważa, że kwestia pobierania opłat od rodziców za pobyt na oddziale przy łóżku dziecka powinna być potraktowana przez ustawodawcę priorytetowo. – W mojej ocenie należy podjąć prace legislacyjne gwarantujące osobom bliskim dziecka bezpłatny pobyt przy jego łóżku, w trakcie hospitalizacji – wskazał.
RPD podkreślił, że rodzice nie powinni ponosić z tego tytułu opłat, zwłaszcza, że dla wielu jest to trudna do pokonania bariera finansowa. – Obciążanie tymi kosztami rodziców nie jest także korzystne dla kształtowania odpowiednich relacji personelu medycznego z opiekunami dzieci i nie jest akceptowane społecznie – napisał.
W ubiegłym tygodniu minister zdrowia Łukasz Szumowski na spotkaniu z dziennikarzami podkreślał, że niedopuszczalne jest – jeśli nie wiąże się to z dodatkowymi kosztami – pobieranie opłat za pobyt w szpitalu rodziców lub opiekunów. – Każdy ma prawo do pobytu z dzieckiem i nie wolno pobierać za to opłaty – stwierdził. Jak dodał, płatne mogą być jedynie dodatkowe usługi, np. posiłek lub osobny pokój. – Dziecko, któremu w szpitalu towarzyszy rodzic lub opiekun, szybciej zdrowieje i są na to dowody naukowe – podkreślił Szumowski. Minister zapowiedział wprowadzenie ułatwień.